piątek, 21 września 2012

Ty


Ty, którego kochałam.
Za którego tyle cierpiałam.
Oddaj moje serce
Twoje jest niewdzięczne.

Pokochałam Ciebie,
Myślałam, ze będzie jak w niebie
Lecz tyle ciężkich było chwil,
Ile mych łez pomieści Nil.

Oczy roześmiane,
Widzę ciebie z inną.
Oczy moje płaczą,
Lecz nie Ona winną.

Udajmy, że nic się nie stało,
A uczucia z nas żadne nie chciało.
Uśmiechnę się gdy cię zobaczę,
Me serce za tobą nie płacze…





A więc moi kochani, jestem nie poważna. Zupełnie zwariowana. Nie dość, że mam już dwa blogi, to porwałam się właśnie na trzeciego. Tak a więc zapraszam was uroczyście na Zapominając drogi, historię młodej dziewczyny, która postanawia naprawić błędy jakie jej matka popełniła w młodości, starając się jednocześnie ze wszystkich sił odnaleźć taką "prawdziwa siebie", która będzie pasowała do posiadającego ciasne horyzonty społeczeństwa. 

4 komentarze:

  1. Świetny wiersz :) Szczególnie ostatnia zwrotka ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy, ciekawy ;3
    Myślę, że na swój sposób także piękny :)
    Ale jednak zaczynasz nas tu tak, jakby to powiedzieć ? "Dołować" ? Nie jestem pewna... Jednak treść jest coraz bardziej smutna :(
    Nie wiem czy to dobrze czy źle, bo np. jak czytam książkę i nikt nie umrze to się złoszczę i myślę " To było głupie ! On powinien nie żyć !", a jak wydadzą załóżmy następną część i on zginie to ja się denerwuje, że on nie żyje :P Dobra tam wiem nic nie rozumiesz :)
    Pozdrowianka Mela :3

    OdpowiedzUsuń